W Nadleśnictwie Spychowo, staraniem wielu lokalnych pasjonatów i instytucji powstał właśnie szlak turystyczny prezentujący fortyfikacje z czasów II wojny światowej należących do systemu Szczycieńskiej Pozycji Leśnej. Poniemieckie bunkry będą udostępnione do zwiedzania 1 lipca 2016r. Na terenie Nadleśnictwa Szczytno oraz Nadleśnictwa Jedwabno także znajdziemy obiekty tej pozycji, które w sercu obszaru Gminy Jedwabno spotykają inny system umocnień – tzw. Pozycję Olsztynecką. Zapraszamy do zwiedzania całego kompleksu umocnień.
Przygotowana przez leśników trasa ma umożliwić turystom zwiedzanie schronów i innych umocnień dawnej Pozycji Szczycieńskiej, która w pierwszej połowie ub. wieku stanowiła fragment linii obronnych osłaniających Prusy Wschodnie. Ścieżka edukacyjno-historyczna ma kształt pętli o długości 4 km i przebiega przez lasy w pobliżu wsi Połom przy drodze krajowej nr 59 z Warszawy na Mazury. Szlak turystyczny „Fortyfikacje wokół Spychowa” jest drugą w woj. warmińsko-mazurskim trasą, przygotowaną przez leśników. Od dwóch lat w Nadleśnictwie Orneta można zwiedzać poniemieckie fortyfikacje tzw. Trójkąta Lidzbarskiego. Tamtejsza ścieżka historyczna ma kształt pętli o długości 3 km i prowadzi wzdłuż linii kilkunastu schronów bojowych i łączących je transzei.
Już wcześniej wiele osób, które przyjeżdżały w te okolice interesowało się bunkrami. Nie mamy zbyt wiele zabytków kultury materialnej, więc taka ścieżka będzie lokalną atrakcją. Chcemy, żeby była gotowa jeszcze przed sezonem turystycznym – powiedział zastępca nadleśniczego ze Spychowa, p. Maciej Ligocki.
Nadleśnictwo już dwa lata temu zleciło inwentaryzację wszystkich zachowanych obiektów obronnych na swoim terenie. Wnętrza schronów zostały uprzątnięte, a zarośla przed wejściami do nich wycięte. Wzdłuż trasy ustawiono tablice informacyjne, prezentujące historię tej pozycji obronnej oraz wyposażenie, konstrukcję i przeznaczenie poszczególnych typów fortyfikacji.
Realizacja tego projektu była możliwa dzięki dofinansowaniu uzyskanemu w konkursie przez lokalną Grupę Odnowy Wsi Spychowo. Inicjatywa była oddolna, wynikała z aktywności mieszkańców, chęci zrobienia czegoś dobrego dla swojej małej ojczyzny. Leśne fortyfikacje w okolicach Spychowa odnalazł i zinwentaryzował na podstawie archiwalnych map i dokumentów leśnik i miłośnik historii Waldemar Ostrowski. Jego zdaniem, turystom zostaną udostępnione obiekty dobrze zachowane i ciekawe pod względem historycznym, zlokalizowane między Spychowską Strugą a jeziorem Zyzdrój Mały.
Zwiedzający będą mogli obejrzeć m.in. schron bojowy do prowadzenia ognia czołowego i różnych typów tzw. schrony bierne, które miały ochraniać piechotę przed ostrzałem artyleryjskim wroga. Dodatkową atrakcją jest rów przeciwpancerny z 1944 r. oraz liczne wykonane z betonowych kręgów stanowiska dla pojedynczych żołnierzy, nazywane potocznie „garnkami Kocha”.
Szczycieńska Pozycja Leśna (niem. Ortelsburger Waldstellung) przecinała Puszczę Piską i była częścią systemu obronnego dawnych Prus Wschodnich. Powstała w latach 1900-1944. Początkowo składała się z murowanych blokhauzów i osłaniających je zasieków. Potem zastąpiły je konstrukcje żelbetowe, a fortyfikacje były kilkukrotnie modernizowane, wzmacniane i rozbudowywane. Budowy ostatnich schronów rozpoczęto w 1944 r. i już nie ukończono. W obu wojnach światowych wojska niemieckie wycofały się na zachód, nie broniąc tych pozycji. Po 1945 r. niektóre z tych obiektów służyły za schronienie oddziałom polskiego podziemia antykomunistycznego.
Sporo tego typu atrakcji znajdziemy także w sąsiednim Nadleśnictwie Szczytno i Nadleśnictwie Jedwabno obejmujących lasy na terenie Gminy Jedwabno. Wędrując z kierunku miejscowości Natać, zwiedzamy umocnienia Pozycji Olsztyneckiej, która spotyka Szczycieńską Pozycję Leśną w okolicach wsi Burdąg leżącej w sercu Gminy Jedwabno. Mijamy po drodze liczne garnki Kocha i okopy. Po kilku kilometrach dojdziemy do skrzyżowania dróg. Jedna z nich prowadzi do wsi Natać Mała druga do wsi Natać Wielka, kierujemy się tą drugą. Idąc wzdłuż drogi mijamy kolejne linie obrony przecinające drogę. Okopy są w bardzo dobrym stanie, co jakiś czas widoczne są spore leje, będące pozostałościami po wybuchach pocisków. Po pewnym czasie dojdziemy do leśnego parkingu.
Kolejny obiekt poszukiwań znajduje się już blisko – okopy zaczynają ciągnąć się wzdłuż drogi. Od tego miejsca mamy do wyboru dwa szlaki aby dotrzeć do celu. Możemy kierować się linią okopów biegnącą wzdłuż drogi, która doprowadzi nas do następnego bunkra. Inna droga, to dalsza podróż okopami aż do momentu gdy na drodze pojawią się słupki. Po obydwu stronach trasy znajdować się będzie głęboka dolina. Bunkier znajduje się po prawej stronie drogi na prawym brzegu doliny- bardzo malowniczo położony i w bardzo dobrym stanie. Na stropie rosną dorodne drzewa.
Aby odnaleźć kolejny schron musimy udać się do skrzyżowania drogi z szosą do Olsztynka. Tam kierujemy się ku wąskiej, asfaltowej drodze. Na początku widzimy stare, betonowe słupki drogowe. Droga z asfaltowej zmienia się w drogę leśną. Po przejściu około 700 metrów dochodzimy do skrzyżowania z inną drogą leśną i kierujemy się nadal prosto. Po około 200 metrach po prawej stronie znajdziemy kolejny obiekt w bardzo dobrym stanie. W środku czysto i bezpiecznie.
Kierujemy się do drogi Szczytno – Olsztynek, i dalej wędrujemy w stronę Szczytna. Rów przeciwczołgowy ciągnie się po lewej stronie drogi zaś okopy po prawej. Rów odbija od drogi w stronę kolonii wsi Czarny Piec otaczając ją, później zaś skręcając w stronę Czarnego Pieca, gdzie przerywa swój bieg. Trzymając się drogi Szczytno – Jedwabno, po 2 – 3 kilometrach znajdziemy po jej lewej stronie bunkier. Jest on doskonale widoczny z drogi, częściowo wysadzony w powietrze, zaś w jego bezpośredniej bliskości znajduje się parking leśny. Podczas zwiedzania musimy uważać na metalowe druty zbrojeniowe i kawałki betonu.
Kierujemy się nadal w stronę Szczytna. Po około dwóch kilometrach dojdziemy do skrzyżowania. Skręcając w lewo dotrzemy do wsi Czarny Piec. Po lewej stronie mijać będziemy parking, zaraz za nim, po lewej stronie drogi widać zarys bunkra. Jest to obiekt takiego samego typu jak ten przy drodze Szczytno-Jedwabno ale w nieco lepszym stanie. Jedna ze ścian została powalona wybuchem. Jego zwiedzanie wymaga uwagi. Wracamy na drogę Szczytno-Jedwabno, ciągle kierując się w stronę Szczytna.
Dochodzimy do kolonii wsi Dłużek. Zaraz przed nią zaczyna się jezioro – przed samym jeziorem znajdziemy drogę leśną biegnącą równolegle do jeziora. Jeden ze znajdujących się tu bunkrów znajdziemy po przejściu około 1,5 kilometra. Po drodze miniemy rów przeciwczołgowy dochodzący do samych brzegów jeziora. Około 100 metrów dalej, po prawej stronie szlaban, zaś po kolejnych 200 metrach, po lewej stronie drogi zobaczymy bunkier. Podobnie jak dwa poprzednie także i ten został częściowo wysadzony. Wokół leżą odłamki zbrojonego betonu. Zaraz za bunkrem znajduje się leśna droga skręcająca w lewo, po ok. 200 metrach trafimy na kolejny bunkier po jej lewej stronie. Na stropie rosną drzewa ale obiekt jest w bardzo dobrym stanie. Można poruszać się po wnętrzu.
To bunkry różnego typu, są tam obecne tzw. MG i PAK Kasematte o czołowych płytach pancernych lub śladach po nich. Jeśli to schron bierny to w każdym z 2 pomieszczeń są widoczne profile blachy falistej typu „H”. Większość schronów pochodzi z 1944 roku. Są to typy Regelbau 621 i 668. Łatwo je rozpoznać po grubości ścian. Typ R 621 ma 2 metry grubości ścian i stropu, charakteryzuje się też zdwojonym blokiem wejściowym, R 668 ma stropy i ściany o grubości 1,5m.
Znalezienie kolejnego bunkra wymaga nieco wysiłku: wędrując dalej tą samą drogą dojdziemy do skrzyżowania z inną leśną drogą. Bunkier będzie się znajdował po jej lewej stronie tuż przed skrzyżowaniem. Z drogi jest on całkowicie niewidoczny – porastają go liczne drzewa i zarośla. Podobnie jak poprzedni obiekt także i ten zachował się w praktycznie doskonałym stanie. To koniec szlaku. Pamiętajmy, że udając się na tego typu wyprawę należy pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.